Saksofon z marzeń🎷



Pewnego popołudnia, gdy w pracowni panowała cisza, a słońce tańczyło po blacie stołu, wpadł mi do głowy niezwykły pomysł – zrobię saksofon! Nie ze srebra ani mosiądzu, jak w prawdziwej orkiestrze, lecz z tego, co daje natura.

Z drutu wiązałkowego uplotłam jego kształt, a ciało ożywiły gałązki wierzby i brzozy – jakby sam las chciał zagrać melodię. Klapki wyczarowałam z maleńkich plastrów drewna i brzozowych patyczków. Potem sięgnęłam po różowy i fioletowy sprej – kolory słodkie jak landrynki. W końcu przyszłoroczny ogród ma być cukierkowy, pełen radości i bajkowych tonów.


Ustnik, delikatny i prosty, zrobiłam z gałązek brzozy. Kiedy mój mąż zobaczył ten dziwny instrument, tylko się uśmiechnął i powiedział, że moja wyobraźnia to osobny świat. I może miał rację.

Bo w tym świecie już widzę, jak jedna z moich rzeźb – ta, którą właśnie poprawiam – trzyma saksofon i gra. Dźwięki unoszą się nad trawą jak motyle, a ogród zaczyna tańczyć w rytmie muzyki, której nikt prócz mnie nie słyszy.

W mojej wyobraźni ścieżki mienią się pastelami, kwiaty pachną słodyczą, a każdy kamień zdaje się uśmiechać. Wiatr nuci swoje ciche melodie, liście szeleszczą jak nuty, a niebo nad tym wszystkim błyszczy jak tafla lukru.


Czasem myślę, że jeśli tylko mocno w to uwierzę, za rok naprawdę powstanie taki ogród – bajkowy, miękki jak sen i pełen muzyki, która rodzi się z marzeń.

Pozdrawiam serdecznie, Iwona 🎷🧑‍🌾😁🩷

Komentarze

  1. Kolejna cudowna opowieść.
    Wyglądasz jak milion dolarów 🥰
    A saksofon 🎷 przepięknie wykonany niech te klawisze grają ci co w duszy gra a gra tak dużo że mojego zachwytu nie ma końca .
    Mirosława Z. ♥️♥️😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Mirosławo! 🥰
      Twoje słowa naprawdę mnie wzruszyły. Cieszę się, że saksofon i opowieść sprawiły Ci tyle radości 🎷💖
      Twoje wsparcie jest dla mnie bezcenne! ♥️

      Usuń
  2. Saksofon jak żywy, a jaka piękna saksofonistka!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobić takie cos to naprawdę trzeba mieć wielki talent i anielską cierpliwość. Brawo 😍 Przepiękny saksofon. Nie sądziłam że można coś takiego robić z gałązek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! 😍 Cierpliwość rzeczywiście się przydaje, ale radość z tworzenia jest bezcenna. Cieszę się, że saksofon się podoba – natura potrafi być niesamowitą inspiracją! 🌿🎷

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🌾 Makówka z wierzby płaczącej — lekka jak koronka

Letnia opowieść spod wianka

Ręce, które uczą się od natury