Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 24, 2025

Z badziewia po piękno

Obraz
Czasami przychodzą takie noce, kiedy sen nie chce nadejść. Leżę w łóżku, patrzę w sufit i czuję, jak moje myśli zaczynają wędrować własnymi ścieżkami. To nie są zwykłe rozważania – to małe iskry, które zapalają się jedna po drugiej, jakby mój umysł urządzał sobie nocne ognisko kreatywności. Najczęściej dzieje się tak, gdy ktoś podrzuci mi stertę gałęzi – na przykład wierzby płaczącej. Leżą sobie wtedy przed domem, pozornie bezużyteczne, pogmatwane, szorstkie. Ale dla mnie to nie są tylko gałęzie. To surowiec. Potencjał. Ciche zaproszenie do twórczej zabawy. I właśnie wtedy, w tych cichych nocnych godzinach, mój umysł zaczyna podpowiadać: A może zrobisz z nich kaczki? Albo ogromne kwiaty? Albo coś, czego jeszcze nikt nie widział? Rano wstaję z głową pełną planów. Zakładam robocze ubranie, wychodzę na podwórko i zabieram się do pracy. Moje ręce wiedzą już, co robić. Nie potrzeba żadnej czarodziejskiej różdżki – tylko czasu, cierpliwości i o...