Posty

Wyświetlanie postów z listopada 30, 2025

Brzozowe romansidło: Iwona i jej patykowa para

Obraz
Moje pierwsze ogrodowe rzeźby z gałęzi brzozy powstały już całkiem dawno temu, choć w mojej głowie to wciąż wygląda jak scena z filmu: ja, lekko zestresowana, powietrze pachnie wiosną, a w tle muzyka dramatyczna, bo właśnie spawam swoją pierwszą konstrukcję z żebrowanych prętów stalowych. Trudno uwierzyć, że minęło już dziesięć lat odkąd pierwszy raz próbowałam ujarzmić stal niczym kowal-artysta, który dopiero odkrył, że kowalstwem to on się nie zajmie… ale rzeźbą? O, to już prędzej! A wszystko zaczęło się od pomysłu – takiego niepozornego, który pojawia się w głowie, kiedy człowiek patrzy na ogród i myśli: „Przydałaby się tu para zakochanych… najlepiej splecionych gałązkami, bo kwiaty to takie oczywiste”. I tak właśnie powstali Jacek i Barbara. Para idealna – nie kłócili się, nie marudzili, nie migrowali na kanapę w złym nastroju. Stali sobie romantycznie, spleceni brzozowymi ramionami. Żyć, nie umierać! No… przynajmniej Jacek. Bo Barbara, biedaczka, przegrała nierówną walkę z czasem,...